Krem znajduje się w szklanym słoiczku, o pojemności 50 ml i przepięknej szacie graficznej. Przeznaczony jest do wrażliwej skóry twarzy, nawet skłonnej do nadwrażliwości. Zawiera efektywne w swym działaniu połączenie składników pielęgnujących: szlachetny olejek z dzikiej róży, kwas hialuronowy oraz antyoksydacyjny kompleks witamin C+E. Składniki te zmiękczają naskórek i chronią go przed utratą wody.
Posiada wyjątkową, lekko żelową formułę, która nawilża i wspomaga odżywienie skóry. Natychmiastowo redukuje uczucie suchości, związanego z tym dyskomfortu. Ja stosuję go zarówno na dzień pod makijaż, ale też na noc. Bardzo szybko się wchłania, dzięki czemu nie mamy uczucia klejenia oraz nieprzyjemnej lepkości. Jego zapach jest cudowny - świeży, różany. Krem kosztuje tylko 16.99 zł.
Co sądzicie o linii Rose Care ?
Nigdy nie miałam kremów bielendy, ale ten musi cudowny zapach :)
OdpowiedzUsuńDla samego zapachu już bym go chciała:)
OdpowiedzUsuńMoja skóra również bardzo się polubiła z całą tą serią różaną. Mam nawet w planach zakup tego kremiku, tylko najpierw muszę skończyć obecny, bo nie lubię marnowania kosmetyków. <3
OdpowiedzUsuńmój blog
Uwielbiam kremy o takim zapachu :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
http://www.stylishmegg.pl/2017/09/zakiet-w-cekiny.html
Zachęciłaś mnie do jego zakupu :) ciekawa jestem jedynie czy się nadaje po makijaż...
OdpowiedzUsuńDzięki swojej żelowej formule jest idealny pod makijaż :)
Usuńpewnie zapach ma niesamowity! ♥
OdpowiedzUsuńCzytałam już na jednym blogu o tym kremie i bardzo ciekawi mnie jak się u mnie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńZ Rose Care miałam tylko wodę różaną i wypadła bosko:) Mam tą przypadłość, że jak kosmetyk jest piękny i do tego różowy, to ręka sama idzie na półkę:p Niedługo chyba sama się skuszę albo na ten krem, albo myślałam o olejku:)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubie olejek do mycia twarzy z tej serii :)
OdpowiedzUsuńNie znam. Jestem bardzo ciekawa, może się skusze i kupie :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
BLOG
INSTAGRAM
Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)
Bardzo lubię kosmetyki różane :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńładne opakowanie, nie miałam tego kremu
OdpowiedzUsuńWygląda całkiem ok ;)
OdpowiedzUsuńAaaa coś dla mnie :) Świetnie się czyta post i ogląda w nim zdjęcia :) Blog jest naprawdę dobry :) Bardzo mi się podoba :) A ja serdecznie zapraszam do mnie i do obserwacji mojego bloga https://justaahe.blogspot.com/ a z pewnością zrewanżuję się swoją obserwacją ;**
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu i raczej bym się nie skusiła, bo za różanymi zapachami nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńBielende lubię, kremu nie znam ale zapach róży lubię więc mogłabym spróbować :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu, ale bardzo lubię kremy które, tak jak ten, wchłaniają się i nie pozostawiają lepiej warstwy. Dodatkowy plus za funcjonalność - nadaje się i na noc i na dzień pod makijaż. Cena też zachęca :-)
OdpowiedzUsuńróża nie dla mnie ;P
OdpowiedzUsuńNie lubie różanych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/09/must-have-na-jesien-i-wishlista.html