19 września 2017

Nawilżający krem różany do cery wrażliwej | Bielenda

Dzisiejszy post chciałabym poświęcić produktowi firmy Bielenda. Bardzo lubię ich kosmetyki, dlatego często goszczą w mojej toaletce. Tym razem wybrałam krem do twarzy z serii Rose Care. Postawiłam na niego, ponieważ kosmetyki różane świetnie dogadują się z moją skórą.
Krem znajduje się w szklanym słoiczku, o pojemności 50 ml i przepięknej szacie graficznej. Przeznaczony jest do wrażliwej skóry twarzy, nawet skłonnej do nadwrażliwości. Zawiera efektywne w swym działaniu połączenie składników pielęgnujących: szlachetny olejek z dzikiej róży, kwas hialuronowy oraz antyoksydacyjny kompleks witamin C+E.  Składniki te zmiękczają naskórek i chronią go przed utratą wody.
Posiada wyjątkową, lekko żelową formułę, która nawilża i wspomaga odżywienie skóry. Natychmiastowo redukuje uczucie suchości, związanego z tym dyskomfortu. Ja stosuję go zarówno na dzień pod makijaż, ale też na noc. Bardzo szybko się wchłania, dzięki czemu nie mamy uczucia klejenia oraz nieprzyjemnej lepkości. Jego zapach jest cudowny - świeży, różany. Krem kosztuje tylko 16.99 zł.
Co sądzicie o linii Rose Care ?

21 komentarzy:

  1. Nigdy nie miałam kremów bielendy, ale ten musi cudowny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla samego zapachu już bym go chciała:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja skóra również bardzo się polubiła z całą tą serią różaną. Mam nawet w planach zakup tego kremiku, tylko najpierw muszę skończyć obecny, bo nie lubię marnowania kosmetyków. <3
    mój blog

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam kremy o takim zapachu :)
    Zapraszam na nowy post :)
    http://www.stylishmegg.pl/2017/09/zakiet-w-cekiny.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Zachęciłaś mnie do jego zakupu :) ciekawa jestem jedynie czy się nadaje po makijaż...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki swojej żelowej formule jest idealny pod makijaż :)

      Usuń
  6. pewnie zapach ma niesamowity! ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam już na jednym blogu o tym kremie i bardzo ciekawi mnie jak się u mnie sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z Rose Care miałam tylko wodę różaną i wypadła bosko:) Mam tą przypadłość, że jak kosmetyk jest piękny i do tego różowy, to ręka sama idzie na półkę:p Niedługo chyba sama się skuszę albo na ten krem, albo myślałam o olejku:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja bardzo lubie olejek do mycia twarzy z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam. Jestem bardzo ciekawa, może się skusze i kupie :D


    Zapraszam do mnie:
    BLOG

    INSTAGRAM
    Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię kosmetyki różane :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam, ale wygląda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ładne opakowanie, nie miałam tego kremu

    OdpowiedzUsuń
  14. Aaaa coś dla mnie :) Świetnie się czyta post i ogląda w nim zdjęcia :) Blog jest naprawdę dobry :) Bardzo mi się podoba :) A ja serdecznie zapraszam do mnie i do obserwacji mojego bloga https://justaahe.blogspot.com/ a z pewnością zrewanżuję się swoją obserwacją ;**

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam tego kremu i raczej bym się nie skusiła, bo za różanymi zapachami nie przepadam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bielende lubię, kremu nie znam ale zapach róży lubię więc mogłabym spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam tego kremu, ale bardzo lubię kremy które, tak jak ten, wchłaniają się i nie pozostawiają lepiej warstwy. Dodatkowy plus za funcjonalność - nadaje się i na noc i na dzień pod makijaż. Cena też zachęca :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie lubie różanych rzeczy :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/09/must-have-na-jesien-i-wishlista.html

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę ;)