Giorgio Armani Si to odbicie współczesnej kobiety, świadomej siebie oraz czerpiącej radość z najdrobniejszych rzeczy. Twarzą zapachu Si jest australijska aktorka - Cate Blanchett.
Tę cudowną kompozycję otwiera nuta czarnej porzeczki, umiarkowanie słodka, przypominająca porzeczkowy likier, nie pachnie owocowo - zapach bezstronny i przemyślany. Baza perfum oparta jest na wanilii, doprawiona została rozgrzewającymi nutami drzewnymi, które symbolizują charyzmę.
Silna, wyrazista kobieta Si mówi "Tak!" nowym wyzwaniom, marzeniom i spełnia się na każdej możliwej płaszczyźnie. Elegancji dodaje przepiękny, ale minimalistyczny flakon.
Zapach polecałabym dla osób, które cenią sobie w perfumach ich wyrazistość oraz trwałość. Bardzo długo utrzymuje się na skórze, włosach i ubraniach. Używam ich zarówno na co dzień jak i na wieczór.
Moim zdaniem Armani sprostał zadaniu i udowodnił, że perfumy z nutami owoców i kwiatów nie muszą być oklepane, doprowadzające do zawrotów głowy.
Mam do nich ogromną słabość - jestem pewna, że jak tylko sięgną denka, bez zastanowienia zaopatrzę się w kolejną buteleczkę :)
Jakie zapachy są Waszymi ulubionymi?
Zapach wydaje się fajny, ale ta cena niestety odstrasza :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam c; /~Kinga
Unpredictabble ♥
Przyznam, że każdy Si jest niezwykle kobiecy :)
OdpowiedzUsuńTen zapach jest tak popularny, a jak jakoś nie mogę zrozumieć jego fenomenu ;)
OdpowiedzUsuńKocham ten zapach :D
OdpowiedzUsuńMiałam te perfumy całkiem przypadkiem i ja akurat nie jestem fanką słodkich zapachów, więc nosiło mi się je średnio. Obiektywnie przyznaję, że są ładne, ale kompletnie nie moja historia, to samo jak YSL Black Opium :)
OdpowiedzUsuńMiałam i bardzo dobrze go wspominam :)
OdpowiedzUsuńMi ten zapach nie odpowiada. Ostatnio uwielbiam Elizabeth Arden Green Tea, ale wersję z ogórkiem. Pachnie cudnie świeżo - to są zdecydowanie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńkocham:) piękny kobiecy zmysłowy:)
OdpowiedzUsuńTego zapachu kompletnie nie znam ale uwielbiam Elizabeth Arden sunflowers :)
OdpowiedzUsuńKocham je mocno :D
OdpowiedzUsuńZnam go, ale nie jest dla mnie ;) Aktualnie moimi ulubieńcami są Hermes Un Jardin Sur le Nil i Eau des Merveilles :)
OdpowiedzUsuńOch, Armani ma wiele świetnych zapachów :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie powąchać ten zapach! c:
OdpowiedzUsuńmój blog
Kojarzę, bardzo fajny zapach :)
OdpowiedzUsuńLubię go :)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale nie wiem jak pachną owe perfumy :D
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam Si, bardzo lubię intensywne zapachy. Jestem też ogromną fanką Aliena, choć wiem, że niektórych on dusi :D
OdpowiedzUsuńMam, znam, uwielbiam...
OdpowiedzUsuńMi akurat zapach Love pation średnio odpowiada :)
OdpowiedzUsuńZapraszam https://ispossiblee.blogspot.com/2018/04/z-motywem-kwiatow.html
Kocham Si! To mój ulubiony zapach! ;)
OdpowiedzUsuńTego zapachu jeszcze nie poznałam :) Ostatnio skusiłam się na zapach od Sarah Jessica Parker :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńJestem wierna Angel Thierry Muglera. Choć na Si mogłabym się skusić ;)