15 kwietnia 2017

Puder ryżowy Fixer | ECOCERA

Puder ryżowy w kosmetyce stosowany jest od wielu, wielu lat. Znany był już w starożytnej medycynie ajuwerdyjskiej. Służył jako specyfik łagodzący stany zapalne skóry. Jest jednym z sekretów pięknych Azjatek, które wierne są jego doskonałym właściwościom.

Puder otrzymujemy w prostym, kartonowym opakowaniu. W środku mamy plastikowy, odkręcany słoiczek, który nie jest najlepszej jakości. Wiem, że został on zmieniony. :) Wieczko jest dość głębokie, dlatego wysypuje na nie puder przed aplikacją. Załączonego puszka nie używam, ponieważ preferuje pędzel. 

Jest to produkt hypoalergiczny, bez parabenów i talku, posiadający delikatny zapach. W konsystencji niesamowicie jedwabisty. Nadaje cerze zdrowy, świeży wygląd, nie bieli twarzy. Jest jednym z najsilniejszych absorbentów sebum. Dla wielu istotne - nie testowany na zwierzętach :) Polecany przez wielu wizażystów. Dedykowany cerom tłustym i mieszanym.   
Ja najczęściej  utrwalam nim strefę T, ponieważ tam najszybciej skóra wymaga przypudrowania. Do tego celu sprawdza się rewelacyjnie. Jednak gdy stosuje go za często mam wrażenie, że przesusza tę okolicę.

32 komentarze:

  1. Chyba nigdy nie miałam pudru ryżowego, albo już nie pamiętam ;)
    Dzięki za odwiedziny, ja również obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam tej firmy, ale bambusowy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ;) nigdy nie mialam okazji uzyc takiego pudru

    OdpowiedzUsuń
  4. O dziwo jeszcze go nie miałam, choć chciałam kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam go ale mi strasznie wysusza okolice pod oczami :( ale jeśli chodzi o utrwalenie to jest naprawdę bardzo dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kupiłam sobie z ciekawości mini opakowanie :) Jestem ciekawa, jak mi się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety ten produkt omijam z daleka, bo mam suchą skórę i obawiam się, że mógłby mi podkreślić wszystkie suche skórki na twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  8. ja lubię używać mąki ziemniaczanej zamiast pudru :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja bardzo rzadko się maluję ale moja bratowa go używa i chwali sobie.

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie się nie sprawdził w takim sensie, że był zbyt mocny i "zżerał" makijaż :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie, na szczęście nic takiego się nie dzieje :)

      Usuń
  11. Azjaci mają fioła na punkcie ryżowych kosmetyków. Ryżowe maseczki, podkłady, emulsje itd. Sama mam w domu jedną maseczkę ryżową, ale jeszcze nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zainteresowałaś mnie tą maseczką ryżową, nie widziałam nigdzie takich :)

      Usuń
  12. A ja go nie mam ;) mam ryzowy z Passę .

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam okazje ostatnio go zamówić , ale tego nie zrobiłam i to chyba był błąd :( Myślę, że następnym razem to chętnie zrobię :)
    Obserwuję i czekam na kolejne posty :)
    https://fashionbycasie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Planuje właśnie zakup pudru ryżowego , czytałam o tym produkcie wiele i mysle , ze jest godny uwagi tylko nie wiem , czy to dobry wybór dla mnie , ponieważ moja strefa T lubi czasem tez właśnie sie przesuszać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam bambusowy :) Podoba mi się jego działanie, ale denerwuje mnie fakt, że strasznie się pyli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie pyli się mocno i ślad nie raz pozostaje na ciuchach i innych materiałach. No i efekt też nie jest jakiś trwały.

      Usuń
  16. Mam go i zużyć nie mogę, nie dlatego że jest zły, ale jest tak wydajny, że mam go już kupę czasu :D

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę ;)