21 grudnia 2018

Naturalna pielęgnacja twarzy | Sylveco

Gdy w moim winogronowym kremie do twarzy z Garniera zaczęło pojawiać się denko, a ja zaglądając do szuflady "skarbów" nie widziałam nic innego na zastępstwo, stwierdziłam, że czas zaopatrzyć się w nowe produkty do pielęgnacji twarzy.

O marce Sylveco słyszałam bardzo dużo .. przede wszystkim same pozytywne opinie - co mnie zainteresowało, to to, że wykorzystują do produkcji w większości naturalne surowce, nieprzetwarzane chemicznie. Dodatkowo jest to polska marka :)
Na stronie ekobieca.pl za 3 produkty w standardowych pojemnościach zapłaciłam 54,00 zł i myślę, że jest to dobra cena.
W pudełku znalazł się katalog, gdzie zostały umieszczone zdjęcia i szczegółowo opisane kosmetyki tejże marki. Miłym zaskoczeniem były 3 próbki, które w najbliższym czasie chętnie przetestuję :)
W skład pełnowymiarowego zestawu wchodzą:

➣ Rumiankowy żel do twarzy 150 ml
Jest hypoalergiczny, głęboko oczyszcza skórę, zawiera 2% kwasu salicylowego - który ma działanie antybakteryjne. Usuwa zanieczyszczenia i nadmiar gromadzonego sebum, jednocześnie odblokowuje pory i odpowiada za regulację odnowy komórek naskórka.
Żel został wzbogacony olejkiem z rumianku lekarskiego, który posiada właściwości łagodzące. Jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji cery zanieczyszczonej z rozszerzonymi porami.
składniki: woda, glukozyd laurylowy, gliceryna, kwas salicylowy, panthenol, olejek rumiankowy

➣ Krem brzozowo-nagietkowy z betuliną 50ml




12 listopada 2018

Recenzja palety Gingerbread Spice | TOO FACED

Metalowa kasetka o przepięknym pierniczkowym designie musiała być moja. Mocne zamknięcie i idealnie dobrana twardość metalu sprawiają, że paleta rewelacyjnie sprawdzi się w podróży, a znajdujące się wewnątrz cienie po prostu ją przetrwają.
Po otwarciu dostrzegamy standardowe dla palet Too Faced duże lusterko, ale tym razem tematycznie jest ono w pierniczkowej oprawie oraz (co najważniejsze) 18 ślicznych cieni do powiek - 8 matowych i 8 połyskujących. Zamawiając ją na stronie internetowej perfumerii Sephora mocno obawiałam się zapachu, że będą wyczuwalne zimowe aromaty, może jakiś cynamon.. ale gdy już do mnie dotarła i miałam okazję to sprawdzić, zapach okazał się nie być taki straszny, a wręcz przeciwnie! Wpasował się w me gusta! Jest słodki, ale delikatny. Kojarzyć się może z zapachem poprzednich, czekoladowych palet :) 
Jak możecie zauważyć kolorystyka jest jednocześnie odważna i bezpieczna. Zawiera uwielbiane przeze mnie neutralne beże, brązy, ale też nutę szaleństwa jak mega intensywny róż, pomarańcz, czy fiolet. Kolorystyka jest na tyle różnorodna, że można nią stworzyć wiele przepięknych makijaży. 
Cienie mają niesamowicie kremową formułę i bardzo dobrą pigmentację, przez co rewelacyjnie się z nimi pracuje. Jestem pewna, że uprzyjemni mi jeszcze niejeden makijaż :) 
Co sądzicie o najnowszej palecie Too Faced ?

16 października 2018

KALENDARZ OD PIXBOOK

Dzięki współpracy z firmą PIXBOOK i uprzejmości Pana Piotra miałam okazję zaprojektować swój własny fotokalendarz, z którego jestem niesamowicie zadowolona.
Personalizowany fotokalendarz to świetna oprawa dla minionych wspomnień. 
Otóż w jednym miejscu możemy zawrzeć CAŁY ROK ze zdjęciami i ważnymi dla Nas datami (urodziny najbliższych, rocznice, święta). 

25 lipca 2018

Żele pod prysznic | YVES ROCHER

Yves Rocher potrafi zamknąć w niewielkiej butelce zapach aromatycznych ziaren, egzotycznych owoców, czy też naturalnych roślin. Ta firma kojarzy mi się z różnorodnością wyjątkowych zapachów, których nie ma końca.
Uwielbiam serię Jardins du Monde, w których znajduje się kilkanaście wariantów zapachowych żeli pod prysznic. Jedni postawią na coś otulającego: migdał z Kalifornii, ziarna Kawy z Brazylii, a może ziarna kakao z Afryki? Drudzy wybiorą świeżość i orzeźwienie: kwiat lotosu z Laosu, palma Malezyjska, gardenia z Polinezji, a być może orchidea z Madagaskaru.
Ja tym razem sięgnęłam po grapefruita, palmę Malezyjską oraz mój ukochany żel pod prysznic o zapachu kawy, do którego wracam zawsze <3
Zalety :
➩ ponad 98% składników naturalnych
➩ składniki pochodzenia roślinnego
➩ bez parabenów
➩ brak składników pochodzenia zwierzęcego
➩ formuła łatwo ulega biodegradacji
➩ opakowanie nadające się do recyclingu
➩ aromatyczne zapachy
➩ pozostawia delikatny zapach na skórze
➩ niska cena
➩ mała, poręczna butelka
➩ wydajność produktu

30 czerwca 2018

PROJEKT DENKO #11

Czas na Denko :)
⇒ Szampon do włosów Venita Salon Professional - zawierał ekstrakt z pokrzywy, przeznaczony do włosów przetłuszczających się. Ładnie mył włosy i skórę głowy, nie powodował świądu, tani i wydajny.

⇒ Olejek do włosów Pantene - olejek obudowujący keratynę z witaminą E. Włosy po nim były miękkie, gładkie i elastyczne. Obawiałam się, że może je obciążyć, ale nic takiego się nie stało.  Końce były pięknie ujarzmione i wygładzone. 
⇒ Podkład do twarzy True Match, Rimmel - bardzo często sięgam po podkłady tej marki, uważam że jak za tą cenę są rewelacyjne. Bardzo dobre krycie, naturalny efekt + na twarzy utrzymują się przez wiele godzin. 

⇒ Krem CC, 123 Perfect Bourjois - mój ulubieniec, zapraszam TUTAJ.

⇒ Pomadka ochronna do ust Nivea - zapobiegała wysychaniu ust bez względu na pogodę - były miękkie, nawilżone i wyglądały na zdrowsze. Myślę, że u każdego sprawdzi się do podstawowej pielęgnacji ust :)

⇒ Odżywka w żelu do rzęs i brwi, The ONE Oriflame - zawiera kompleks Lash Revive, pantenol i biotynę. Rewelacyjnie służyła mi jako baza pod tusz, dobrze rozdzielała rzęsy. Po regularnym stosowaniu można było zauważyć poprawę w kondycji rzęs. 

⇒ Tusz do rzęs, Extra Super Lash Rimmel - Bardzo dobry tusz, przede wszystkim podkręca rzęsy, pogrubia i dobrze je rozdziela, nie sklejając. Sczoteczka stabilna, przez co łatwo jest nią operować. 
⇒ Płyn micelarny 3 w 1 Garnier - jeden z lepszych produktów do demakijażu, zawsze muszę mieć jeden pod ręką. 

⇒ Tonik do twarzy Garnier - wciąż mój ulubiony tonik, jednak mam wrażenie że jego poprzednia wersja była trochę lepsza. 
⇒ Żel pod prysznic Avon - pięknie pachniał peonią, nie wysuszał skóry - bardzo lubię żele pod prysznic z linii Senses. 

⇒ Balsam do ciała Avon - delikatny, relaksujący, owocowo-kwiatowy zapach. Posiadał lekką konsystencję, dzięki czemu szybko się wchłaniał. Nawilżał, ale robił to powierzchownie i krótkotrwale.  Myślę, że dla samego zapachu warto go przetestować :)

⇒ Żel pod prysznic Avon - rewelacyjnie odświeża skórę w okresie letnim, oczywiście duży plus otrzymuje za zapach. Niestety słabo się pieni i jest niewydajny. 
⇒ Woda toaletowa Celebre Avon - kompozycja świeża, idealna na codzień. Główne nuty zapachowe to połączenie jaśminu, melonu oraz porzeczki. Na skórze utrzymują się kilka godzin.

⇒ Woda perfumowana Luxe Avon - zapach elegancki, zmysłowy i mega kobiecy. Perfumy dość ciężkie, dlatego polecam używać na wieczór. Dostałam go w prezencie i nie spodziewałam się tak trwałego zapachu. Flakonik również przykuwa uwagę :)

⇒ Zapach Classic Collection 18 FM Group - jeden z moich ulubionych zapachów, który kupowałam najczęściej. Jest słodki i trwały, inspirowany cudowną kompozycją Coco Chanel Mademoiselle. 
⇒ Próbka szamponu do włosów farbowanych Equilibra - łagodnie oczyszczał skalp i włosy, zawiera specjalny kompleks roślinny składający się z aloesu, oleju arganowego i keratyny z protein pszeniczych. Z tego co się orientowałam cena również atrakcyjna :)

⇒ Próbka płynnego kremu pod oczy, na twarz i podbródek Yonelle - miał nietypową, płynną konsystencję - która bardzo mnie zaciekawiła. Produkt silnie nawilżający, przeznaczony do cery dojrzałej. Cena za pełnowymiarowe opakowanie jest dość wysoka - 299zł. 

⇒ Nawilżająca maska łagodząca Tołpa - producent obiecuje nam nawilżenie, zatrzymanie wody w naskórku, łagodzenie podrażnień i wygładzenie skóry oraz poprawienie jej elastycznośći. Myślę, że maska doskonale spełnia swoje zadania. 

⇒ Maseczka na twarz i szyję na noc Ziaja - stosowałam ją zamiast kremu na noc, często po peelingu by dogłębnie nawilżyć i złagodzić skórę. Cena, opakowanie, zapach i działanie na plus.